MODLITWA UFNOŚCI W MIŁOSIERDZIE BOŻE BŁ. KS. MICHAŁA SOPOĆKO
Duchu Święty, bądź błogosławiony, gdy rozpraszasz ciemnotę naszej nieświadomości i odsłaniasz przed zachwyconą duszą naszą (wspaniałość) prawd Bożych. Kiedy promykiem ufności rozjaśniasz nasz wzrok zamglony łzami i rozdzierasz gęste, groźne chmury naszych namiętności, ukazując czyste i pogodne niebo. Bądź błogosławiony szczególnie wówczas, gdy słodkim swoim tchnieniem ślesz duszom pociechę, rozpraszasz czarne cienie rozpaczy, a wlewasz ufność z zasług Pana Jezusa.
Duchu Święty, daj mi łaskę ufności niezachwianej ze względu na zasługi Pana Jezusa, a bojaźliwej ze względu na moją słabość.
Gdy ubóstwo zakołacze do mego domu – Jezu, ufam Tobie!
Gdy świat mnie odepchnie i nienawiścią ścigać będzie – Jezu, ufam Tobie!
Gdy czarna potwarz mnie skala i przesyci goryczą – Jezu, ufam Tobie!
Kiedy opuszczą mnie przyjaciele i ranić mnie będą mową i czynem – Jezu, ufam Tobie!
W utrapieniach i oschłościach duszy – Jezu, ufam Tobie!
W chorobach i niedostatkach, w pociechach i przeciwnościach – Jezu, ufam Tobie!
Kiedy przeraża mnie wielkość grzechów moich, a rozpacz i zwątpienie odbierają siły do walki życia – Jezu, ufam Tobie!
Duchu Miłości i Miłosierdzia, bądź mi ucieczką, słodkim pocieszeniem, błogą nadzieją, abym w najtrudniejszych okolicznościach mojego życia nigdy nie przestawał Ci ufać!
============================================================
Modlitwa o łaskę pełnienia miłosierdzia względem
bliźnich
Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o
Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie
Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.
Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie
podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co
piękne w duszach bliźnich, i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb
bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o
bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym
tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe,
mozolniejsze prace.
Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą
bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje
odpocznienie jest w usłużności bliźnim.
Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi
cierpieniami bliźnich. Nikomu nie odmówię serca swego. Obcować będę szczerze
nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę
się w najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będę milczeć.
Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.
O Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz. (Dz. 163).
O Stwórco mój i Panie, oto masz całą istotę moją. Rozporządzaj mną według Twego
Boskiego upodobania i według odwiecznych planów Twoich, i niezgłębionego
miłosierdzia Twojego. Niech wszelka dusza pozna, jak dobrym jest Pan, niech się
nie lęka obcować z Panem żadna dusza i niech się nie wymawia niegodnością
swoją, i niech nigdy nie odkłada na później zaproszeń Bożych, bo to się nie
podoba Panu. Nie ma duszy nędzniejszej, jaką jestem, jako się prawdziwie
poznaję, i dziwię się, że Boski majestat tak zniża się. O wieczności, zdaje mi
się, jakobyś za krótka była na wysławianie nieskończonego miłosierdzia Pana
(Dz. 440).
O Boże, jak bardzo pragnę, aby Cię poznały dusze, żeś je stworzył z miłości
niepojętej; o Stwórco mój i Panie, czuję, że uchylę zasłony nieba, aby o
dobroci Twojej nie wątpiła ziemia.
Uczyń mnie, Jezu, miłą i czystą ofiarą przed obliczem Ojca swego. Jezu, mnie
nędzną, grzeszną przeistocz w siebie, bo Ty wszystko możesz, i oddaj mnie Ojcu
swemu Przedwiecznemu. Pragnę się stać hostią ofiarną przed Tobą, a przed ludźmi
zwykłym opłatkiem; pragnę, aby woń mojej ofiary była znana tylko Tobie. O Boże
wiekuisty, pali się we mnie ogień nieugaszony błagania Ciebie o miłosierdzie;
wyczuwam i rozumiem, że to jest moje zadanie, tu i w wieczności. Tyś sam kazał
mi mówić o tym wielkim miłosierdziu i dobroci Twojej (Dz. 483).
O Boże niepojęty. Jak wielkim jest miłosierdzie Twoje, przechodzi wszelkie
pojęcie ludzkie i anielskie razem; wszyscy aniołowie i ludzie wyszli z
wnętrzności miłosierdzia Twego. Miłosierdzie jest kwiatem miłości; Bóg jest
miłością, a miłosierdzie jest Jego czynem, w miłości się poczyna, w
miłosierdziu się przejawia. Na co spojrzę, wszystko mi mówi o Jego
miłosierdziu, nawet sama sprawiedliwość Boża mówi mi o Jego niezgłębionym
miłosierdziu, bo sprawiedliwość wypływa z miłości (Dz. 651).
========================================