Przywitajmy
Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie modlitwą św. Faustyny:
Witaj, Miłości utajona, życie mej
duszy. Witam Cię, Jezu, pod tymi nikłymi postaciami chleba. Witaj, najsłodsze
Miłosierdzie moje, które się rozlewasz na wszystkie dusze. Witaj, Dobroci
nieskończona, która rozsiewasz wokoło strumienie łask. Witaj, Jasności
przyćmiona, Światłości dusz. Witaj, Zdroju niewyczerpanego miłosierdzia
–najczystsza Krynico, z której nam tryska życie i świętość. Witaj, Rozkoszy dla
serc czystych. Witaj, jedyna Nadziejo dla dusz grzesznych.
Panie Jezu
Chryste, Synu Boga Żywego, przychodzimy dzisiaj do Ciebie z wielką nadzieją w
sercu, zatrzymujemy się przed Twoim obliczem i chcemy rozmyślać, czym jest
Eucharystia, kim jesteś Ty, który powołałeś każdego z nas do życia; kim jesteś Ty,
który dałeś nam rozum, byśmy Cię mogli lepiej poznawać, oraz wolną wolę, byśmy
nie byli niewolnikami, ale mogli odkrywać Twoją odwieczną miłość. Jakże nas
ukochałeś, przychodząc na świat i stając się jednym z nas, podnosząc tym samym
nas do godności nadprzyrodzonej. Duchu Święty, wprowadź nas w głębię tajemnicy
Eucharystii. Daj nam odkryć, że jest ona darem Syna Bożego —darem, jaki Jezus
czyni z samego siebie. Toteż nazywamy ją «sakramentem Miłości»!
Z Dzienniczka św. Faustyny
Widzę księdza Sopoćkę, jak umysł
jego jest zajęty i pracuje w sprawie Bożej wobec dostojnych Kościoła, aby
przedłożyć życzenia Boże. Za jego staraniem nowe światło zajaśnieje w Kościele
Bożym dla pociechy dusz. Choć na razie dusza jego jest przepełniona goryczą,
jakoby nagrodą za wysiłki dla Boga, ale nie tak będzie. Widzę radość jego,
której nic uszczerbku nie sprawi, udzieli mu Bóg i części tej radości już tu na
ziemi. Takiej wierności dla Boga, jaką się ta dusza odznacza, nie spotkałam.
Pieśń: Otwórz me oczy, chcę widzieć Jezusa, i być bliżej Niego i kochać
goręcej. Otwórz me uszy i naucz mnie słuchać, bym mógł Go wielbić całym swym
sercem
EUCHARYSTIA -SAKRAMENT MIŁOŚCI
Z publikacji
bł. ks. Michała Sopoćko.
Eucharystia jest przede wszystkim
sakramentem miłości. W nim objawia się miłość Boga przez ujawnienie nam swojej
mądrości, potęgi, dobroci i miłosierdzia. Jest to ujawnienie mądrości, że Pan
Jezus powrócił do Ojca, nie opuszczając nas, ukrył blask chwały, dając nam
sposobność ćwiczenia się w wierze, ucząc pokory, prostoty i skromności. Jest to
ujawnienie potęgi w cudzie przeistoczenia na słowo kapłana, w żywej obecności
na wszystkich ołtarzach i w każdej hostii z osobna, jak i w najmniejszej jej
cząstce. Jest to ujawnienie dobroci i miłosierdzia Bożego, że nie tylko
Chrystus daje nam swoje łaski, ale samego siebie, aby pozostawać zawsze z nami
i zjednoczyć nas z sobą w celu przemienienia nas w siebie.
Boski
Zbawicielu, wierzymy, że jesteś tu w Najświętszym Sakramencie rzeczywiście i
prawdziwie obecny. Wierzymy w to mocno i niewzruszenie, gdyż powiedziałeś: „To
jest Ciało moje”. Za św. Piotrem powtarzamy: „Panie, Ty masz słowa życia
wiecznego, a myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga”. Panie Jezu
Chryste, Synu Boga żywego, Ty jesteś prawdziwym Bogiem i Człowiekiem, wielbimy
Cię za Twoją rzeczywistą i wieloraką obecność wśród nas. Naszą wiarę pragniemy
wyznać przez wspólne powtarzanie słów: Wierzę i kocham Go!
Czy
wierzysz, że Pan Bóg pokochał Cię? Wierzę i kocham Go!
Że wszystko
co dobre od Niego jest? Wierzę i kocham Go!
Czy
wierzysz, że Bóg Jezusa nam dał? Wierzę i kocham Go!
To tak jakby
serce swoje nam dał? Wierzę i kocham Go!
Czy
wierzysz, że Jezus też dzieckiem był? Wierzę i kocham Go!
I po to by
kochać jedynie żył? Wierzę i kocham Go!
Że niebo na
krzyżu otworzył nam? Wierzę i kocham Go!
Przez Ducha
Świętego pomaga nam? Wierzę i kocham Go!
Z Ewangelii
według św. Marka (14, 17. 22-24)
Z
nastaniem wieczoru przyszedł[Jezus do Wieczernika] razem z Dwunastoma. A gdy
jedli, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał i dał im, mówiąc:
„Bierzcie, to jest Ciało moje". Potem wziął kielich i odmówiwszy
dziękczynienie, dał im, i pili z niego wszyscy, i rzekł do nich: „To jest moja
Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana".
Panie Jezu,
dajesz nam Swoje Ciało i Swoją Krew dajesz nam samego siebie. Objawiasz nam
przez to nieskończoną miłość Boga wobec każdego człowieka. Jest to miłość największa
i najczystsza, bezinteresowna i najświętsza, bo jest to Miłość Trójcy Świętej.
Człowiek ochrzczony zostaje włączony w tę miłość i uzdolniony, by kochać tą Boską
Miłością samego siebie, swoich bliźnich, a przede wszystkim swego Stwórcę i
Boga, którego Chrystus ukazał nam jako Ojca.
Z Dzienniczka św. Faustyny
O Jezu
miłosierny, z jakim utęsknieniem spieszyłeś do Wieczernika, aby zakonsekrować
hostię, którą ja mam przyjąć w życiu swoim. Pragnąłeś, o Jezu zamieszkać w moim
sercu, Twoja żywa krew łączy się z krwią moją. Kto pojmie tę ścisłą łączność?
Moje serce zamyka Wszechmocnego, Nieogarnionego. O Jezu udzielaj mi swego życia
Bożego, niech Twoja czysta i szlachetna krew pulsuje całą mocą w moim sercu.
Oddaję Ci całą istotę (217) moją, przemień mnie w siebie i uczyń mnie zdolną do
spełnienia we wszystkim Twojej świętej woli, do miłowania nawzajem Ciebie. O
słodki mój Oblubieńcze, Ty wiesz, że serce moje nie zna nikogo prócz Ciebie.
Otworzyłeś w mym sercu głębię nienasyconą miłowania Ciebie; od pierwszej chwili
poznania, Ciebie umiłowało serce moje i utonęło w Tobie jako w jedynym
przedmiocie swoim. Niech czysta i wszechmocna miłość Twoja [będzie] pobudką do
czynów. Kto zrozumie i pojmie tę głębię miłosierdzia, która wytrysła z Serca
Twego? Dziękujemy Ci, Jezu, za Ostatnią Wieczerzę, tajemnicę Twojej
nieskończonej miłości. Przygotowałeś ją dla Apostołów, ale w każdej Mszy
świętej uobecniasz ją dla nas wszystkich. Zostałeś, Panie, na ziemi, by
zapraszać na ucztę, by karmić nas swoim Ciałem. Stając się chlebem, objawiłeś
swą miłość aż do rezygnacji z samostanowienia o sobie. Oddałeś się w nasze
ręce. To jest Twoje Ciało, o Jezu, które za nas ofiarowałeś na krzyżu. To jest
Twoja Krew, którą za nas przelałeś. Twoje słowa, Panie, wypowiedziane nad
kielichem wina mówią o nowym i wiecznym przymierzu, jakie zawarłeś z nami na
Golgocie, a uobecniasz w każdej Ofierze Mszy świętej, Panie, przymierzem Krwi
gwarantujesz nam życie wieczne. Dziękujemy Ci, uwielbione Serce Jezusa, że
także nas zapraszasz i przyjmujesz na tę świętą Wieczerzę. Dziękujemy Ci za ten
napój, dziękujemy za miłość Twoją objawioną w sakramencie Ciała i Krwi. Pieśń:
Dzięki Ci Panie za Ciało Twe i Krew, Za dary nieskończone wielbimy Cię. Dzięki
Ci Panie za Ciało Twe i Krew, Za dary nieskończone wielbimy Cię. Odwieczna
Miłości, Jezu, któryś się zamknął w Hostii tej I kryjesz Majestat Bóstwa, i
taisz piękność Twą, A czynisz to dlatego, by oddać się cały duszy mej I by jej
nie przerażać wielkością swą. O wieczna Miłości, Jezu, któryś zasłonił się
chlebem, Odwieczna światłości, niepojęte źródło szczęścia i wesela, Bo Ty
chcesz być mi tu na ziemi niebem, I jesteś mi wtenczas, gdy miłość Twa Boża mi
się udziela. Dzienniczek św. Faustyny Pieśń: Jezu miłości Twej, ukryty w Hostii
tej, wielbimy cud: żeś się pokarmem stał, żeś nam Swe Ciało dał, żeś skarby
łaski zlał na wierny lud. Dla biednych stworzeń Twych, co ostrzem grzechów
swych zraniły Cię, włócznią, co w boku tkwi, otwierasz serca drzwi, by w Twojej
Boskiej krwi obmyły się. I w Boskim Sercu tam schronienie dajesz nam, o Jezu
mój, aby nas żądłem swym wróg nasz nie dotknął w Nim; by się przed piekła złem
lud ukrył Twój. Twe Serce tronem łask, i miłosierdzia blask w nim świeci się.
Panie Ty widzisz sam, jak bardzo ciężko nam, więc grzesznym pozwól tam
–przytulić się. Z publikacji bł. ks. Michała Sopoćko. Eucharystia jest również
wyrazem miłości względem Kościoła, który posiada zawsze obecnego Oblubieńca, sprawuje
władzę nad jego rzeczywistym ciałem, przechowuje je i pożywa oraz ustawicznie
ofiarowuje Bogu. Eucharystia jest także ujawnieniem miłości względem każdego z
członków Kościoła, których obdarza samym sobą, pragnie być pokarmem ich życia
duchowego, przybierając dlatego postać posiłku, aby się do nas zbliżyć, aby
wniknąć w zakątki naszego serca, aby nas wywyższyć, pocieszyć, wzbogacić, dać
siebie na zadatek szczęścia przyszłego. Eucharystyczny Chlebie, Ty jesteś wszystkim
dla Kościoła: jego Siłą, jego Radością, jego Nadzieją, jego Życiem. Wspieraj
go, święty Boże, i broń przed nieprzyjaciółmi. Pociesz go, miłosierny Boże, gdy
dzieci Kościoła zadają mu rany. Spraw, abym i ja gorliwie włączył się w dzieło
szerzenia Twojego Królestwa. Jezu, błogosław Ojcu Świętemu i wszystkim
biskupom, kierującym łodzią Kościoła świętego. Uświęcaj kapłanów, którzy
troszczą się o Twoją owczarnię. Pomagaj misjonarzom, którzy rozszerzają Twoje
Królestwo. Ratuj wszystkich wiernych, którzy wierzą w Ciebie i w Tobie
pokładają nadzieję. Panie, „Boże z nami", przyjdź z pomocą swoim wiernym.
Ty, który jesteś Dobrym Pasterzem, ratuj swoje zagubione owce. Ty, który jesteś
Dobrym Samarytaninem, ulecz zranione serca. Ty, który jesteś Dobrym Siewcą,
zasiej prawdę i miłość w głębi naszych serc. Jezu, niech wszyscy ludzie Ciebie
znają i kochają!
Pieśń:
1. Jezusa
ukrytego mam w Sakramencie czcić, Wszystko oddać dla Niego, Jego miłością żyć! On
się nam daje cały, z nami zamieszkał tu: Dla Jego Boskiej chwały, życie
poświęćmy Mu! Wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój, Bo tu już nie ma
chleba, , To Bóg, to Jezus mój!
2. Tu Mu
ciągle Hosanna! śpiewa anielski chór. A ta cześć nieustanna, to dla nas biednych
wzór. Dzielić z nami wygnanie, Jego rozkosze są, Niechże z Nim przebywanie
będzie radością mą! On wie co udręczenie, On zna, co smutku łzy: Powiem Mu swe
cierpienie, bo serce z bólu drży.
3. O niebo
mojej duszy, Najsłodszy Jezu mój; Dla mnie wśród ziemskiej suszy, Tyś szczęścia
pełen zdrój. Tyś w Wieczerniku Siebie raz tylko uczniom dał, W ołtarzu się, jak
w niebie powszednim chlebem stał. Chciałbym tu być Aniołem, co śpiewa ciągle
cześć. Z rozpromienionym czołem Tobie swe serce nieść
Z publikacji
bł. ks. Michała Sopoćko.
Drugim obowiązkiem naszym względem
Przenajświętszego Sakramentu jest miłość obecnego tam Pana Jezusa. (...) Miłość
winna nadawać wartość każdej chwili, którą możemy spędzić na adoracji w
kościołach, albo przynajmniej myślą o Przenajświętszym Sakramencie (...) Miłość
sprawia, że wśród największych zajęć dusza będzie łączyć z Nim aktami
strzelistymi, ofiarowywać Mu swoje cierpienia, upokorzenia, trudy i znoje.
Przede wszystkim zaś miłość usposobi należycie do słuchania Mszy św., w czasie
której sprawuje się Przenajświętszy Sakrament i dokonuje się cudowne
przemienienie, pobudzające nas do pracy nad przemienieniem wewnętrznym -Panie
Jezu, Ty z miłości do nas oddałeś swoje życie. Spraw, abym tak kochał Ciebie,
jak Ty mnie umiłowałeś! Tą samą miłością pragnę kochać moich bliźnich. Niech
Twój Duch, o Jezu, uzdolni moje serce do prawdziwej miłości. Dla Ciebie,
najwyższe Dobro, niech nieustannie bije moje serce. Ty jesteś moim Skarbem,
moim Rajem. Ty z miłości do mnie w dzień i w nocy jesteś obecny w tabernakulum.
Przyciągnij mnie do siebie i spraw, abym tak Cię kochał, jak Ty tego pragniesz.
Jezu, który w Eucharystii dajesz nam siebie jako Pokarm i Napój, spraw, aby
moje serce, na wzór Twojego Najświętszego Serca, płonęło wielką i szczerą miłością.
Spraw, abym coraz bardziej mógł upodabniać się do Ciebie i z miłości do Ciebie
służył braciom. Mój Przyjacielu, pomóż mi z pomocą Twojej łaski każdego dnia
coraz bardziej przezwyciężać mój egoizm i przez dobre uczynki kochać moich
bliźnich.
Spraw, abym stał się jednym z Tobą,
mój Panie i mój Boże. Tylko Ty jesteś Życiem, Zbawicielem, Dobrym Pasterzem.
Jezu, Tobie poświęcam moje ciało, duszę, umysł, serce i wolę. Jezu, bądź moim
Życiem, teraz i na wieki. Bądź moim Pokarmem i moim Napojem. Spraw, abym nie mógł
żyć bez Ciebie. Niech Twoja obecność i Twoja łaska przeniknie mój umysł i moje
serce. Jezu, niech odtąd zawsze żyję Tobą, z Tobą i dla Ciebie.
Z
Dzienniczka św. Faustyny
Jezu, kiedy przychodzisz do mnie w
Komunii świętej –Ty, któryś raczył zamieszkać z Ojcem i Duchem Świętym w małym
niebie serca mojego –staram się przez dzień cały Ci towarzyszyć, nie
pozostawiam Cię samego ani na chwilę. Chociaż jestem w towarzystwie ludzi czy
razem z wychowankami, serce moje jest zawsze złączone z Nim. Kiedy zasypiam,
ofiaruję Mu każde uderzenie serca swego, kiedy się przebudzę –pogrążam się w
Nim bez słowa mówienia. Kiedy się przebudzę, chwilę wielbię Trójcę Świętą i
dziękuję, że raczyła mi darować jeszcze jeden dzień –że jeszcze raz się
powtórzy we mnie tajemnica Wcielenia Syna Twojego, że jeszcze raz w oczach
moich powtórzy się bolesna męka Twoja. Wtenczas staram się ułatwić Jezusowi,
aby przeszedł przeze mnie do dusz innych. Z Jezusem idę wszędzie, obecność Jego
towarzyszy mi wszędzie. Panie Jezu Ty jesteś Miłością, która jest silniejsza
niż śmierć. Nie ma takiego ognia, którego żar dorównałby temu żarowi miłości,
który płynie w Twoim Sercu. Faktem jest jednaki to, że człowiek może uodpornić
się na ten Boski ogień miłości. Im mniejsza jest nasza wiara, tym zimniejsze
jest nasze serce i tym mniejsza jest nasza wrażliwość na Twój dar Panie. Panie
Jezu, otwórz serca nasze i wszystkich chrześcijan na miłość Twego Serca.
Będziemy
powtarzać:
Bądź zawsze
z nami Panie! Ty nieustannie wielbisz Boga Ojca – przyłącz nas do tego
uwielbienia. Bądź zawsze z nami Panie Twoim pokarmem było jest i zawsze będzie
pełnić wolę Ojca. Bądź...Ty swym posłuszeństwem wynagrodziłeś Ojcu, za nasze
nieposłuszeństwo. Bądź...Ty w każdej Eucharystii składasz się Ojcu w ofierze
przyłącz nas do swej ofiary. Bądź...Ty uwielbiłeś Ojca rodząc się w ubóstwie,
głosząc Ewangelię i cierpiąc na krzyżu. Bądź...Ty czekasz na nas-oto jesteśmy,
aby Cię adorować w Najświętszym Sakramencie. Bądź...Ty nas zapraszasz:
„Przyjdźcie do Mnie wszyscy” oto przychodzimy do Ciebie. Bądź... Pomóż nam
walczyć z pokusami szatana i trwać w Twojej miłości. Bądź... Pomóż nam wytrwać
w postanowieniach by codziennie rozważać i kontemplować Słowo Boże.
Bądź...Pomóż nam zachować przykazania Twe: Miłujcie się tak, jak ja was umiłowałem,
daj nam pragnienie by często, nawet codziennie uczestniczyć w pełni w
Eucharystii, abyśmy zawsze byli Ci wdzięczni, za to, że kochasz nas tak jak
nikt inny. Pieśń: O Jezu cichy i pokorny, Uczyń serce me według serca Twego
Z publikacji
bł. ks. Michała Sopoćko.
Trzecim obowiązkiem naszym względem
Przenajświętszego Sakramentu jest częsta i godna Komunia, która wywiera
zbawienny wpływ zarówno na duszę, jak i na ciało. Jakkolwiek grzech pierworodny
zostaje zgładzony w chrzcie św., a grzech uczynkowy w sakramencie pokuty, w
naturze ludzkiej pozostają rany od tych grzechów, jakimi są -rana niewiedzy w
umyśle, rana słabości i skłonności do złego w woli, rana pożądliwości cielesnej
w namiętnościach oraz rana przewrotności i nieporządku w całej naturze, w której
już nie ma harmonii między władzami duchowymi i cielesnymi: cielesne wyłamują
się spod władz duchowych, a te ostatnie spod woli Bożej. Tej harmonii nikt o
własnych siłach nie potrafi przywrócić, jak tego dowodzą próżne wysiłki stoików
i rady współczesnych bezbożnych psychologów. Dokonać tego może tylko łaska Boża
lecznicza, działająca powoli jak lekarstwa. Ta zaś łaska lecznicza płynie z
godnie przyjmowanej często Komunii Świętej, dlatego Pan Jezus powiedział:
„Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten
chleb, będzie żył na wieki” (J 6, 51). Żyć będzie tu na ziemi życiem
pełnym, harmonijnym, Bosko-ludzkim, a po śmierci w chwale wiecznej. „Kto
spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim” (J 6, 56).
Jezu, jakże wspaniałą jest Wieczerza, którą mi przygotowałeś. Dajesz mi Chleb,
który jest Twoim Ciałem, i dajesz mi Wino, które jest Twoją Krwią. Dajesz mi
siebie samego, a wraz z sobą ofiarowujesz mi wszelkie dobro. Przychodzę do Ciebie
z pustymi rękami, a odchodzę z pełnymi Bożych darów. Z Tobą w moim sercu jest
raj. Najświętsza Eucharystio, Chlebie przełamany dla naszego zbawienia, Chlebie
naszej jedności, zjednoczenie z Ciałem Chrystusa, Kielichu naszego
błogosławieństwa, zjednoczenie z Krwią Chrystusa – wielbię Cię całym moim
sercem, całą moją duszą i ze wszystkich moich sił.Spraw, o Jezu, aby wszyscy,
którzy karmią się Twoim Chlebem, stanowili jedno z Tobą i w Tobie. Niech będą
wierni w braterskiej miłości. Niech Kościół dozna łaski prawdziwej jedności i
pokoju. Niech Twoi wierni będą zachowani od wszelkich podziałów, które pochodzą
od złego ducha. Jezu, bądź gościem mej duszy. Z całego serca pragnę, abyś na
zawsze zamieszkał w nim. Uczyń mnie swoim mieszkaniem, gdzie Ty z Ojcem i
Duchem Świętym żyjesz i królujesz. Choć nie jestem tego godzien, to proszę,
abyś przyszedł do mnie. Niech moja dusza będzie Twoim królestwem prawdy i
miłości. Panie, kocham Cię i ufam Tobie.
Pieśń: Panie
mój wiesz, że Cię kocham.Ty wszystko wiesz miłuję Cię.
Z
Dzienniczka św. Faustyny
Każdego
poranku w czasie rozmyślania gotuję się do walki na cały dzień, a Komunia
święta jest mi zapewnieniem, że zwyciężę, i tak bywa. Lękam się dnia, w którym
nie mam Komunii świętej. Ten Chleb mocnych daje mi wszelką siłę do prowadzenia
tego dzieła i mam odwagę do pełnienia wszystkiego, czego żąda Pan. Odwaga i
moc, która jest we mnie, nie jest moja, ale Tego, który mieszka we mnie –[taka]
jest Eucharystia. Jezu mój, jak wielkie są niezrozumienia; nieraz gdyby nie
Eucharystia, nie miałabym odwagi iść dalej po tej drodze, którąś mi wskazał. O
Hostio święta, Tyś dla mnie w złotym kielichu zamknięta,Bym wśród wielkiej
puszczy wygnania Przeszła czysta, niepokalana, nietknięta,A niech to sprawi moc
Twego kochania.O Hostio święta, zamieszkaj w mej duszy,Najczystsza Miłości
serca mojego,A jasność Twoja niech ciemności rozproszy Ty nie odmówisz łaski dla
serca pokornego.O Hostio święta –zachwycie nieba,Choć taisz piękność swą I
przedstawiasz mi się w okruszynie chleba,Lecz wiara silna rozdziera zasłonę
tą.Dzienniczek 159
Z
Dzienniczka św. Faustyny
Najuroczystsza
chwila w życiu moim to chwila, w której przyjmuję Komunię świętą. Do każdej
Komunii świętej tęsknię i za każdą Komunię świętą dziękuję Trójcy
Przenajświętszej. Aniołowie, gdyby zazdrościć mogli, to by nam dwóch rzeczy
zazdrościli: pierwszej –to jest przyjmowania Komunii świętej, a drugiej –to
jest cierpienia. Pieśń: Panie mój wiesz, że Cię kocham. Ty wszystko wiesz
miłuję Cię. Z publikacji bł. ks. Michała Sopoćko. Przystępując do Komunii
Świętej, trzeba wzbudzić akt wiary, nadziei, miłości, żalu, pragnienia i
zbliżać się z jak największą pokorą pełną uszanowania (z głową przykrytą), nie
tylko ustami, ale świadomie powtarzać słowa setnika: „Panie, nie jestem
godzien...” (Mt 8, 5) albo słowa syna marnotrawnego: „Zgrzeszyłem
przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim
synem” (Łk 15, 18). Miłość pełna ufności będzie uwieńczeniem przygotowania
i będzie towarzyszyć temu aktowi. Czasami tej miłości nie odczuwamy, wówczas
prośmy o nią z ufnością: „Jezu, ufam Tobie!”. Zresztą miłość Boga nie
polega na uczuciu, a mieści się w woli i gotowości służenia Mu i poświęceniu
się całkowitym. Z Dzienniczka św. Faustyny Dziś przygotowuję się na przyjście
Króla. Cóż ja jestem, a cóż Ty, o Panie, Królu chwały –chwały nieśmiertelnej. O
serce moje, czy ty zdajesz sobie z tego sprawę, kto dziś przychodzi do ciebie?
–Tak, wiem o tym, ale dziwnie pojąć tego nie mogę. O, ale gdyby to tylko król,
ale to Król królów, Pan panujących. Przed Nim drży wszelka potęga i władza. On
dziś przychodzi do mojego serca. Jednak słyszę, że się zbliża, wychodzę na Jego
spotkanie i zapraszam. Kiedy wszedł do mieszkania serca mego,
dusza moja
przejęła się tak wielkim uszanowaniem, że z przerażenia zemdlała, upadając do
Jego stóp. Pieśń: Panie mój wiesz, że Cię kocham. Ty wszystko wiesz miłuję
Cię.Z publikacji bł. ks. Michała Sopoćko. Zaraz po Komunii Świętej nie mówmy
nic, a w skupieniu słuchajmy, co Jezus Chrystus mówić będzie do nas w chwili
tak drogiej, i idźmy za pociągiem łaski. Następnie wzbudzajmy akty uwielbienia,
podziwu i miłości. Uniżajmy się przed nieskończoną wielkością Zbawiciela,
Ofiarujmy uwielbienie aniołów i świętych na dopełnienie swoich niegodnych
hołdów. Podziwiajmy Miłosierdzie Boga zstępującego do nędznego stworzenia.
Pragnijmy tylko do Jezusa należeć, wyrzekając się wszystkiego, co jest na
świecie. Pieśń: Panie mój wiesz, że Cię kocham Ty wszystko wiesz miłuję Cię. Dziś
Jezus zamieszkał w mym sercu, Zszedł z wysokiego tronu nieba, Wielki Pan,
wszechrzeczy Stwórca, Przyszedł do mnie w postaci chleba. O wiekuisty Boże, w
piersi mej zamknięty, A z Tobą mam niebo całe I z aniołami śpiewam Ci –Święty. Żyję
jedynie na Twoją chwałę. Nie z Serafinem łączysz się, Boże, Ale z człowiekiem
mizernym, Który bez Ciebie nic uczynić nie może, Ale Tyś dla człowieka zawsze
miłosierny. Me serce jest Ci mieszkaniem –O Królu wiecznej chwały, Panuj w mym
sercu i króluj w nim Jako w pałacu wspaniałym. O wielki, niepojęty Boże, Któryś
raczył tak się uniżyć, Cześć Ci oddaję w pokorze błagam, abyś mnie raczył zbawić. Dzienniczek
1231Z publikacji bł. ks. Michała Sopoćko .Następnie wzbudzajmy akty
dziękczynienia za to niewypowiedziane Miłosierdzie i prośmy, by sam Zbawiciel
podziękował od nas niegodnych Ojcu Niebieskiemu. Prośmy zatem z prostotą i
ufnością, przedstawiając Mu szczerze nasze nędze i braki rozmaite, potrzeby
naszych bliźnich, rodaków rozrzuconych dziś po świecie i cierpiących; potrzeby
nawet wrogów naszych i świata całego. Jest to chwila, w której można o wszystko
prosić i wszystko otrzymać. Potem możemy ofiarować siebie
samych,
poświęcając Mu wszystko, co mamy i czym jesteśmy, aby nami kierował według woli
swojej. Z Dzienniczka św. Faustyny Dziś czuję w swej duszy otchłań nędzy.
Pragnę się zbliżyć do Komunii świętej jako do źródła miłosierdzia i zanurzyć
się cała w tym oceanie miłości. Gdy przyjęłam Jezusa, rzuciłam się cała w Niego
jako w przepaść niezgłębionego miłosierdzia, a im więcej czułam, że jestem
nędzą samą, tym więcej spotęgowała się ufność moja ku Niemu. W tym uniżeniu
dzień cały. Pieśń: Panie mój wiesz, że Cię kocham Ty wszystko wiesz miłuję Cię.
Z publikacji bł. ks. Michała Sopoćko. Wreszcie czyńmy postanowienia
odpowiednie, które powinny być owocem Komunii Świętej. (...) Skracać ten czas
można by tylko w razie konieczności, ale i wówczas akty wymienione można i
trzeba kontynuować w drodze powrotnej z kościoła czy nawet przy pracy lub w
koniecznej rozmowie z innymi. Do takiego dziękczynienia po Komunii Świętej
przywiązujemy wielką wagę, gdyż tego wymaga religia, wdzięczność i własny
interes, gdyż w tych chwilach dusza czuje największą słodycz w obcowaniu z
Panem Jezusem. Wtedy On najchętniej gotów jest oświecić ją, rozgrzać, poruszyć,
wtedy głównie ten sakrament sprawia skutek. Kto zaniedbuje dziękczynienie, ten
stawia przeszkody łasce, ten naśladuje ubogiego, który nie chce czekać na
jałmużnę, jaką mu bogaty ma zamiar podać. Z Dzienniczka św. Faustyny Czuję
nieraz po Komunii świętej obecność Bożą w szczególny sposób, odczuwalny. Czuję,
że jest Bóg w sercu moim. I to, że czuję tego Boga w duszy, nie przeszkadza mi
nic do spełnienia obowiązków; nawet wtenczas, kiedy załatwiam najważniejsze
sprawy, wymagające uwagi, nie tracę obecności Boga w duszy i jestem z Nim
ściśle złączona. Z Nim idę do pracy, z Nim idę na rekreację, z Nim cierpię, z
Nim się cieszę, żyję w Nim, a On we mnie. Nigdy nie jestem sama, bo On mi jest
stałym towarzyszem, On mi jest przytomnym w każdym momencie. Zażyłość nasza
jest ścisła przez połączenie krwi i życia. Panie, Ty cieszysz się, gdy jesteś z
nami. Radość ogarniała Twoje serce, kiedy przebywałeś pośród swego ludu. Niech
i dla mnie będzie radością przebywanie z Tobą obecnym w Najświętszym
Sakramencie, ponieważ Ty wybawiasz mnie od każdego grzechu, leczysz z choroby,
w Tobie znajduję Źródło każdego dobra. Dlaczego jestem szczęśliwy, gdy jestem z
Tobą, mój Boże? Dlatego że pragnę Cię kochać całym sercem. Kocham Cię, mój
Zbawicielu, ponieważ pragniesz być kochanym. Kocham Cię, bo zasługujesz na to,
aby być kochanym. Jednej rzeczy tylko się lękam: że za mało Cię kocham.
Pieśń:1.
Kochajmy Pana, bo Serce Jego żąda i pragnie serca naszego. Dla nas Mu włócznią
rana zadana. Kochajmy Pana, kochajmy Pana!2. O, pójdź do Niego, wszystko
stworzenie, Sercu Jezusa złóż dziękczynienie, I Twoje przed Nim zegnij kolana.
Kochajmy Pana, kochajmy Pana!3. Pójdźcie do niego, biedni grzesznicy, zmyć
grzechów zmazy, w czystej Krynicy. Nad śnieg zbieleje dusza zmazana. Kochajmy
Pana, kochajmy Pana! RÓŻANIEC Rozmyślania zaczerpnięte są z artykułu ks.
Stanisława Strzeleckiego Różańcowe „tajemnice światła” w świetle rozważań
księdza Michała Sopoćki o Miłosierdziu Bożym (Czas Miłosierdzia, nr 4/2003).
Tajemnica I. Chrzest Jezusa w Jordanie.1. Przy chrzcie Pana Jezusa ujawniło się
nieskończone Miłosierdzie Boże dla całej ludzkości. Jan i inni prorocy
prostowali drogi na ziemi, lecz tylko Zbawiciel otworzył drogę do nieba i tam
przygotował nam miejsce. A droga ta tylko jedna. Dopiero Zbawiciel z
Miłosierdzia swego ustanawia chrzest, przez który na nowo odradzamy się
wewnętrznie, stajemy się dziećmi Boga, który przemawia do nas, jak i do Jezusa
w czasie chrztu: „Ten jest Syn mój miły, któregom upodobał sobie” (Mt 3,
17). Tajemnica II. Objawienie się Jezusa na weselu w Kanie. Cud w Kanie
Galilejskiej jest dowodem szczególniejszej miłości i szacunku Pana Jezusa
względem Jego Matki oraz roli, jaką Maryja będzie pełnić w ekonomii
Miłosierdzia Bożego, jako Matka Miłosierdzia i Wszechpośredniczka łask Bożych.
Uderza Jej mocna ufność w Miłosierdzie Syna, że prośba Jej będzie spełniona, gdy
poleca służbie spełnić wszystko, co On im powie. Tu już ujawnia się Jej godność
Matki Miłosierdzia i Wszechpośredniczki łask, jakie w przyszłości mają tak
obficie zstępować na wiernych. Tajemnica III. Głoszenie Królestwa Bożego i
wzywanie do nawrócenia. Posługując się przypowieściami, Pan Jezus przedstawia
rozmaite okresy rozwoju Kościoła oraz jego wykończenie, doskonałość i
pomyślność, które sprawia samo Miłosierdzie Boże z pomocą tajemniczych sił i
potęg. Bóg miłosierny jest sprawcą i twórcą tej potężnej budowy, której nigdy
nie opuszcza, ale ustawicznie w niej działa. Tajemnica IV. Przemienienie na
górze Tabor Przy Przemienieniu, Bóg Ojciec wystawił wielkie świadectwo swemu
Synowi z całą potęgą i wspaniałością swoją, a zarazem z nieskończonym
Miłosierdziem dla nas. Tu odsłonił Zbawiciel tajemnicę połączenia Bóstwa z
człowieczeństwem w swojej Boskiej Osobie, pokazał jak wysoko dusza Jego ludzka
była wzniesiona ku Bogu i
jak może wznieść się nasza dusza ku Niemu pod wpływem gorącej modlitwy. Tajemnica
V. Ustanowienie Eucharystii. Pan Jezus ustanowił Sakrament Eucharystii z
miłości ku Bogu i z Miłosierdzia ku ludziom. W nim się ujawnia miłość ku Bogu,
albowiem przez Eucharystię ludzie lepiej poznają mądrość, potęgę, dobroć i
Miłosierdzie Boga, który nie tylko daje nam swoje łaski, ale Siebie samego, by
zawsze pozostać z nami. Tu ujawnia się miłość Bożą względem Kościoła, który
sprawuje władzę nad Jego rzeczywistym Ciałem, przechowuje je, pożywa i
ustawicznie ofiaruje Ojcu; miłość względem każdego członka Jego Oblubienicy
–Kościoła, albowiem pragnie być jego pokarmem bł. ks. Michał Sopoćko Korzystano
ze źródeł: Dzienniczek św. Faustyny Ks. Edward Staniek Modlitwa przed
Tabernakulum Ks. Elia Piazza Przyjdźcie do mnie wszyscy Ks. Tarsycjusz Sinka CM
Chwalmy Pana Ks. Tadeusz Chromik Godzina Święta Ks. Michał Sopoćko Sakrament
miłości i miłosierdzia