NABOŻEŃSTWA MAJOWE - PORZĄDEK
- Codziennie po Mszy Świętej o godz. 18.00:
- Msza Święta ,
- wystawienie Najświętszego Sakramentu,
- litania loretańska (śpiewana),
- błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem
=====================================================
I.W swojej eucharystycznej encyklice
Jan Paweł II mówi o związku Maryi z Najświętszym Sakramentem, ze Mszą św.
Dlatego wspomina, że w różańcowych tajemnicach światła piąta została poświęcona
ustanowieniu Eucharystii. Wprawdzie Ewangelia nic nie mówi o obecności Maryi w
Wieczerniku w Wielki Czwartek podczas ustanowienia Eucharystii, to jednak
wiadomo z Dziejów Apostolskich (1,14), że Matka Pana była tam obecna wraz z
apostołami i
niewiastami, zamkniętymi z obawy przed Żydami i wspólnie modliła się z nimi w oczekiwaniu
na dar zesłania Ducha Świętego. Według papieża obecności Maryi nie mogło
zabraknąć podczas sprawowania Eucharystii wśród chrześcijan w Jerozolimie, po
zesłaniu Ducha Świętego (EdE 53), jak to określił św. Łukasz, że chrześcijanie
„trwali (...) w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba (tak
określano sprawowanie Eucharystii) i w modlitwie (...) Pan zaś przymnażał im
tych, którzy dostępowali zbawienia” (Dz 2,42,47).
Śledząc życie Maryi, mówi Jan Paweł II,
można stwierdzić, że jest Ona „Niewiastą Eucharystii” w całym swoim życiu i
Kościół, którym my wszyscy jesteśmy, powinien naśladować Matkę Bożą w swoim
odniesieniu do tej Najświętszej Tajemnicy naszej wiary. Skoro Msza św. jest
tajemnicą wiary i zmusza nas ten fakt
do posłuszeństwa Słowu Bożemu, to właśnie Maryja może być nam w tym względzie
wzorem i pomocą. Chrystusowe polecenie z Ostatniej Wieczerzy: „To czyńcie na
moją pamiątkę” może być przez nas lepiej zrozumiane w kontekście wesela w Kanie
Galilejskiej i pierwszego cudu, który Pan tam uczynił. Słowa Maryi wówczas
skierowane do sług weselnych: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2,5)
odnoszą się również do nas. To właśnie Matka Boża zachęca nas, abyśmy byli
posłuszni poleceniu Jej Syna i przychodzili na sprawowanie Najświętszej Ofiary
z potrzeby serca, nie z lęku, nie przymusu pod sankcją grzechu ciężkiego. Ona
nas także zachęca, abyśmy w pełny sposób brali udział w uczcie eucharystycznej,
przyjmując do swego serca uwielbionego Pana pod postacią chleba i wina (w
niektórych okolicznościach).
II.Najświętsza Maryja Panna wyraziła
swoją wiarę eucharystyczną (EdE 56) na długo przed jej ustanowieniem, podczas
zwiastowania godząc się, aby „Słowo stało się ciałem” (J 1,14), ofiarowała
swoje łono, żeby mogło dokonać się wcielenie Syna Bożego. W czasie
zwiastowania, poucza papież, Maryja poczęła Syna Bożego także „w fizycznej
prawdzie ciała i krwi”, uprzedzając w sobie to, co w jakiś sposób spełnia się
sakramentalnie w każdym wierzącym przystępującym do Komunii św. Istnieje też
głęboki związek Maryjnego fiat (niech mi się stanie) wypowiedzianego w
odpowiedzi na propozycję archanioła i naszego amen, które
wypowiadamy przed przyjęciem Pana w Komunii św.
Eucharystyczny charakter ma pieśń Maryi Magnificat
wyśpiewana podczas odwiedzin u św. Elżbiety. Papież Jan Paweł II mówi tu o
Maryi jako o pierwszym w historii „tabernakulum”. Bowiem Ona przyniosła pod
swoim sercem do św. Elżbiety Syna Bożego, który pozwolił adorować się matce św.
Jana Chrzciciela. W Magnificat Maryja uwielbiała Boga za Jego miłosierdzie,
które najbardziej się ukazało w krzyżowej ofierze Chrystusa uwieńczonej
zmartwychwstaniem uobecnianej podczas każdej Mszy św.
III.W encyklice
Ecclesia de Eucharistia czytamy, że Maryja mogła bardzo przeżywać słowa
konsekracji: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” (Łk 22,19)
wypowiadane przez apostołów, bowiem to Ciało (Chrystus) ofiarowane na ołtarzu
Krzyża i w sposób sakramentalny na naszych ołtarzach, jest tym samym ciałem,
które Ona poczęła. „Przyjmowanie Eucharystii musiało oznaczać dla Maryi niejako
powtórne przyjęcie w Jej łonie serca, które biło rytmem Jej serca (...)” (EdE
56).
Msza św. jest żywą pamiątką. „To czyńcie na
moją pamiątkę” (Łk 22,19), powiedział Pan Jezus na Ostatniej Wieczerzy
przemieniając chleb w swoje Ciało, a wino w Krew. We Mszy św. w modlitwie
anamnezy po przeistoczeniu wspominamy mękę Pana Jezusa, śmierć krzyżową,
zstąpienie do otchłani, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie, zesłanie Ducha
Świętego, paruzję. Jednakże nie jest to zwykłe wspominanie faktów, które miały
miejsce i już przeminęły na zawsze. To, co wspominamy podczas Mszy św., jest
wśród nas rzeczywiście obecne. Jan Paweł II mówi: „Gdy Kościół sprawuje
Eucharystię, pamiątkę śmierci i zmartwychwstania swojego Pana, to centralne
wydarzenie zbawienia staje się rzeczywiście obecne i «dokonuje się dzieło
naszego Odkupienia»” (EdE 11). Pan Jezus przed swoją śmiercią powierzył Maryi
św. Jana, a w jego osobie nas wszystkich. Także św. Jan otrzymał polecenie, aby
przyjął do siebie Matkę Pana. Właśnie to wydarzenie, testament Chrystusa z
Krzyża, uobecnia się w każdej Mszy św. Stąd też w każdej Mszy św. jesteśmy
polecani opiece Matki Bożej, ale też wezwani do tego, abyśmy Ją do siebie
przyjęli, powierzyli siebie Maryi (EdE 57).
IV.W encyklice
czytamy, że zarówno na Wschodzie i Zachodzie Kościoła w modlitwach mszalnych
zawsze wspomina się Najświętszą Maryję Pannę. W naszej liturgii w każdej
modlitwie eucharystycznej prosimy, abyśmy przebywali w szczęśliwej wieczności
we wspólnocie z Maryją i wszystkimi świętymi. Na przykład w III modlitwie
eucharystycznej prosimy: „(...) abyśmy otrzymali dziedzictwo z Twoimi
wybranymi, przede wszystkim z Najświętszą Dziewicą Bogurodzicą Maryją (...)”;
piękna modlitwa znajduje się w II modlitwie eucharystycznej z udziałem dzieci:
„Doprowadź nas wszystkich do siebie, abyśmy razem z Dziewicą Maryją, Matką
Twojego Syna i naszą i z wszystkimi, którzy kochają naszego Pana Jezusa
Chrystusa na wieki śpiewali Tobie pieśń chwały”. Warto wspomnieć prefacje Maryjne
będące częścią modlitwy eucharystycznej. Mamy ich razem 54. W tych prefacjach
dziękujemy Bogu razem z Maryją i za Maryję. Treść tych prefacji ukazuje nam,
kim jest dla nas Matka Boża i jak możemy Ją naśladować.
Winniśmy być wdzięczni Ojcu świętemu Janowi
Pawłowi II, że w taki piękny sposób ukazał nam Maryję w Tajemnicy Eucharystii.
Maryja jest bardzo bliska nam, chociaż najświętsza po Bogu, wyniesiona ponad
aniołów, jednakże może być przez nas naśladowana. Naśladując Matkę Bożą, oddamy
Jej cześć, ale też zasłużymy na to, że Najświętsza Maryja Panna weźmie nas w
swoją opiekę. Również Papież Paweł VI przypomniał, że Maryja jest Dziewicą
słuchającą słowa Bożego, woli Bożej; Dziewicą ofiarującą Syna Bożego w świątyni
i na Kalwarii; Dziewicą proszącą na weselu w Kanie Galilejskiej; Dziewicą
modląca się we wspólnocie - w Wieczerniku przed zesłaniem Ducha Świętego.
Dostrzegamy Ją także jako spiesząca z pomocą do św. Elżbiety. Dlatego też
uczestnicząc we Mszy św. umiejmy za przykładem Maryi wyciszyć się, wsłuchać się
w słowo Boże tu głoszone, z wiarą je przyjąć i zgodnie z nim kształtować nasze
życie. Za przykładem Maryi uczestnicząc we Mszy św. dołączmy się do ofiary
Chrystusa w niej uobecnianej, ofiarując siebie i to wszystko, co nazywamy
naszym krzyżem za nasze i całego świata zbawienie. Niech też nie zabraknie
dziękczynieniai
uwielbienia Boga w Trójcy Świętej Jedynego, prośby nie tyle w naszych
intencjach osobistych, ale też za naszych bliźnich. Ceńmy też wspólną modlitwę,
do niej włączajmy się podczas Eucharystii poprzez udział w śpiewie, dialogach,
wspólnych postawach i gestach, w milczeniu, które jest integralną częścią
liturgii i wyrazem modlitwy. Pan Jezus
obiecał swoją rzeczywistą obecność wśród tych, którzy gromadzą się na wspólną
modlitwę: „(...) gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem
pośród nich” (Mt 18,20). Wychodząc ze Mszy św. czyńmy wiele dobrego, jak
Maryja, abyśmy z tym dobrem wrócili na następną Eucharystię i ofiarowali je
naszemu Panu.