Aktualności

NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM BŁOGOSŁAWIONEGO MICHAŁA SOPOĆKI; 15 ROCZNICA BEATYFIKACJI

| dodał:

"O trzeciej godzinie błagaj Mojego Miłosierdzia, przede wszystkim dla grzeszników i choć przez krótki moment zagłębiaj się w Mojej męce, w Moim opuszczeniu i w chwili konania. Jest to wielka godzina dla świata całego"./Dz. 1320/ Pan Jezus z niepojętą miłością zwraca się do każdego człowieka. Z wyjątkową wrażliwością otwiera Swoje Serce dla tych, którzy w Godzinie Miłosierdzia łączą się z Nim w ufnej i żarliwej modlitwie. Zaprasza, by w tym świętym czasie z miłością zatopić się w Jego Miłosiernym Sercu i trwać przy Nim upraszając miłosierdzia dla całego świata, zapewniając, iż: Nie odmówi duszy niczego, o co Go prosi /por. Dz/ 

O tej GODZINIE rozważaj mękę Pana Jezusa: 

- w czasie Koronki i Mszy Świętej (codziennie w sanktuarium), 

- odprawiając Drogę Krzyżową (w każdy piątek sierpnia w głównej świątyni), 

- trwając na adoracji eucharystycznej (codziennie w dolnym kościele, w niedziele w głównej świątyni); 

Jeżeli możesz to wstąp do świątyni, jeżeli nie masz takiej możliwości, każde miejsce niech będzie świątynią, w której będziesz z cierpiącym Jezusem.

=============================================================================================

NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM BŁ. MICHAŁA SOPOĆKI, Prezbitera: 

CODZIENNIE (od 19 do 27 września 2023)

O GODZ. 15.00 W SANKTUARIUM MIŁOSIERDZIA BOŻEGO 

DZIEŃ PIERWSZY: Za Kościół w Polsce i na całym świecie, aby żył miłością Boga i wiernością Ewangelii Chrystusowej, dając mężne świadectwo wiary we współczesnym świecie.

„Widząc poświęcenie i trud ks. dra Sopoćki w tej sprawie, podziwiałam w nim cierpliwość i pokorę; wiele to wszystko kosztowało nie tylko trudów i różnych przykrości, ale i wiele pieniędzy, a jednak na wszystko łożył ks. dr Sopoćko. Widzę, że opatrzność Boża przygotowała go do spełnienia tego dzieła miłosierdzia wpierw, nim ja Boga o to prosiłam. O jak dziwne są drogi Twoje Boże, i szczęśliwe dusze, które idą za głosem łaski Bożej” (Dz. 422).

DZIEŃ DRUGI: O miłosierdzie Boże nad światem oraz aby ludzkość poznała w Bogu miłosiernego Ojca i z ufnością zwróciła się do Niego.

„O Jezu mój, Ty widzisz, jak wielką mam wdzięczność dla ks. Sopoćki, który tak daleko posunął dzieło Twoje. Ta dusza, tak pokorna, umiała wytrzymać wszystkie burze i nie zniechęciła się przeciwnościami, ale wiernie odpowiedziała wezwaniu Bożemu" (Dz. 1586).

DZIEŃ TRZECI: Za naszą Ojczyznę o jej pomyślność, za jej synów i córki, aby była w nich wciąż żywa miłość do Ojczyzny i troska o wierność wartościom chrześcijańskim w życiu narodu polskiego.

"Ta piękna dusza, która to dzieło miłosierdzia Bożego rozsiewa po świecie, jest tak miła Bogu przez swą głęboką pokorę" (Dz. 1083).

DZIEŃ CZWARTY: Za papieża, biskupów, kapłanów i diakonów, aby wierni Chrystusowi Najwyższemu Kapłanowi, byli całkowicie oddani misji ewangelizacyjnej w Kościele i na świecie.

„Kiedy rozmawiałam z kierownikiem mojej duszy, ujrzałam wewnętrznie duszę jego w wielkim cierpieniu, w takiej męce, że niewiele dusz Bóg dotyka tym ogniem. Cierpienie to wypływa z tego dzieła. Będzie chwila, w której dzieło to, które tak Bóg zaleca, okaże się jakoby w zupełnym zniszczeniu - i wtem nastąpi działanie Boże z wielka siłą, która da świadectwo prawdziwości. Ono będzie nowym blaskiem dla Kościoła, chociaż od dawna w nim spoczywającym.
Że Bóg jest nieskończenie miłosierny, nikt temu zaprzeczyć nie może; pragnie On, żeby wszyscy wiedzieli o tym; nim przyjdzie powtórnie jako Sędzia, chce, aby wpierw dusze poznały Go jako Króla miłosierdzia. Kiedy ten triumf nadejdzie, to my już będziemy w nowym życiu, w którym nie ma cierpień, ale wpierw dusza twoja będzie nasycona goryczą na widok zniszczenia twoich usiłowań. Jednak zniszczenie to jest tylko pozorne, ponieważ Bóg co raz postanowił, nie zmienia; ale chociaż zniszczenie będzie pozorne, jednak cierpienie będzie rzeczywiste. Kiedy to nastąpi - nie wiem; jak długo trwać będzie - nie wiem” (Dz. 378).

DZIEŃ PIĄTY: O ufne przyjęcie daru życia w rodzinach oraz by rodziny stawały się szkołą prawdziwej wiary i chrześcijańskiego życia.

„Jezu, przecież ta sprawa Twoją jest i dlaczego tak z nim postępujesz, co się wydaje, jako byś mu utrudniał, a przecież żądasz aby czynił. Napisz, że dniem i nocą wzrok mój spoczywa na nim, a dopuszczam te przeciwności, to dlatego, aby pomnożyć jego zasługi. Nie za pomyślny wynik nagradzam, ale za cierpliwość i trud dla mnie podjęty” (Dz. 86).

DZIEŃ SZÓSTY: O religijne wychowanie dzieci i młodzieży, oparte na autentycznych wartościach oraz za rodziców i wychowawców.

„Tyle koron będzie w koronie jego, ile dusz się zbawi przez dzieło to...” (Dz. 90)

DZIEŃ SIÓDMY: Za alumnów seminarium, nowicjuszy zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich, aby ochotnie szli za Bożym wezwaniem oraz o nowe powołania do stanu duchownego.

„Bóg w niezbadanych wyrokach swoich nieraz dopuszcza, że ci, co największe wysiłki podjęli w jakimś dziele, najczęściej owocem tego dzieła nie cieszą się tu na ziemi, całą ich radość zachowuje Bóg na wieczność; ale mimo wszystko czasami Bóg daje im poznać, jak bardzo miłe są mu wysiłki takich dusz, te chwile wzmacniają dusze do nowych walk i doświadczeń. Są to dusze najwięcej podobne do Zbawiciela, który w swoim dziele, które założył tu na ziemi, kosztował samą gorycz” (Dz. 1402).

DZIEŃ ÓSMY: Za kroczących drogą doskonałości chrześcijańskiej w życiu konsekrowanym i we wspólnotach życia chrześcijańskiego, aby wierni swoim charyzmatom byli żywym znakiem świętości Kościoła.

„Jezus dał mi poznać, jak wszystko jest od Jego woli zależne, dając mi głęboki spokój o całość tego dzieła. Słuchaj, córko moja, choć wszystkie dzieła z woli mojej powstające są narażone na wielkie cierpienia, to jednak rozważ, czy było które z nich narażone na większe trudności, jak dzieło bezpośrednio moje - dzieło Odkupienia. Nie powinnaś się zbyt przejmować przeciwnościami. Świat nie jest tak silny, jak się wydaje, jego siła jest ściśle ograniczona” (Dz. 1643).

DZIEŃ DZIEWIĄTY: Za ludzi dotkniętych chorobą, cierpieniem, biedą materialną czy duchową, aby z ufnością zawierzając się miłosierdziu Bożemu doświadczyli także miłosierdzia od ludzi. 

„Są prawdy, które się zna i często o nich słyszy i mówi, ale się nie rozumie. Tak było ze mną, co do prawdy miłosierdzia Bożego. Tyle razy wspominałem o tej prawdzie w kazaniach, myślałem o niej na rekolekcjach, powtarzałem w modlitwach kościelnych - szczególnie w psalmach - ale nie rozumiałem znaczenia tej prawdy, ani też nie wnikałem w jej treść, że jest najwyższym przymiotem działalności Boga na zewnątrz. Dopiero trzeba było prostej zakonnicy siostry Faustyny ze Zgromadzenia Opieki Matki Bożej (Magdalenek), która intuicją wiedziona powiedziała mi o niej, krótko i często to powtarzała, pobudzając mię do badania, studiowania i często o tej prawdzie myślenia. (...) z początku nie wiedziałem dobrze o co chodzi, słuchałem, niedowierzałem, zastanawiałem się, badałem, radziłem się innych - dopiero po kilku latach zrozumiałem doniosłość tego dzieła, wielkość tej idei i przekonałem się sam o skuteczności tego starego wprawdzie, ale zaniedbanego i domagającego się w naszych czasach odnowienia, wielkiego życiodajnego kultu.
(...) Ufność w miłosierdzie Boże, szerzenie kultu tego miłosierdzia wśród innych i bezgraniczne poświęcenie mu wszystkich swoich myśli, słów i uczynków bez cienia szukania siebie będzie naczelną zasadą mego dalszego życia, przy pomocy tegoż niezmierzonego miłosierdzia ”.


Modlitwa o uproszenie łask za wstawiennictwem Bł. Michała Sopoćki, Kapłana 

Miłosierny Boże, Ty uczyniłeś błogosławionego ks. Michała Sopoćkę apostołem Twego nieograniczonego Miłosierdzia i żarliwym czcicielem Maryi, Matki Miłosierdzia. Spraw, abym dla rozsławienia Twego Miłosierdzia i rozbudzenia ufności w Twoją dobroć, otrzymał(a) łaskę … za jego wstawiennictwem, o którą Cię proszę przez Chrystusa Pana naszego. Amen. 

Ojcze nasz…  Zdrowaś Maryjo…  Chwała Ojcu… 

Bł. Michale, módl się za nami