Aktualności

DROGA KRZYŻOWA

| dodał:

ZAPRASZAMY NA DROGĘ KRZYŻOWĄ W INTENCJI TRZEŹWOŚCI

do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego 

w PIĄTKI sierpnia, po Mszy Świętej o godz. 15.00.


DROGA KRZYŻOWA z św. Janem Pawłem II - wprowadzenie

„Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje”. Panie, Jezu Chryste, napełnij nasze serca światłem Twojego Ducha, abyśmy, naśladując Ciebie w Twej ostatniej drodze, poznali cenę naszego odkupienia i stali się godnymi udziału w owocach Twojej męki, śmierci i zmartwychwstania.

Stacja I - Pan Jezus skazany na śmierć
Zaprzeczenie prawdzie rodzi cierpienie i śmierć. Niewinni płacą cenę ludzkiego zakłamania. Nie wystarczą półśrodki. Nie wystarczy umywanie rąk. Pozostaje odpowiedzialność za krew sprawiedliwego. To dlatego Chrystus tak gorąco modlił się za swoich uczniów wszystkich czasów: „Ojcze, uświęć ich w prawdzie”.

Stacja II - Pan Jezus bierze krzyż na swe ramiona
Krzyż – znak hańbiącej śmierci – staje się kluczem. Odtąd przy pomocy tego klucza człowiek będzie otwierał drzwi głębi Bożej tajemnicy. Za sprawą Chrystusa przyjmującego krzyż, narzędzie swego wyniszczenia, ludzie dowiedzą się, że Bóg jest miłością.

Stacja III - Pierwszy upadek Pana Jezusa
Odkupiciel świata przemawia bez słów do wszystkich, którzy upadają. Wzywa ich do powstania. „On sam, w swoim ciele poniósł nasze grzechy na drzewo, abyśmy przestali być uczestnikami grzechów, a żyli dla sprawiedliwości – Krwią Jego ran zostaliśmy uzdrowieni”.

Stacja IV - Pan Jezus spotyka swą Matkę
„Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza” (Lm 1, 12). Tak mówi Bolejąca Matka – Służebnica posłuszna do końca,
Matka Odkupiciela świata.

Stacja V - Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi
„Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien”. Szymon jest obdarowany. Stał się „godzien”. To, co w oczach tłumu mogło ubliżać jego godności, w perspektywie odkupienia nadało mu nową godność. Syn Boży uczynił go uczestnikiem swego zbawczego dzieła.

Stacja VI - Święta Weronika ociera twarz Pana Jezusa
Czyny miłości nie przemijają. Każdy gest dobroci, zrozumienia, służby pozostawia w sercu człowieka niezatarty ślad – coraz pełniejsze podobieństwo do Tego, który „ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi”.

Stacja VII - Pan Jezus upada pod krzyżem po raz drugi
Przez dwa tysiące lat podnoszący się z upadku Chrystus spotyka się z upadającym człowiekiem. Wielu doświadczyło, że upadek nie oznacza końca drogi. „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali”. Powstawali umocnieni i przekazywali światu słowo nadziei płynącej z krzyża.

Stacja VIII - Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty
Jeżeli dziś, gdy idziemy za Chrystusem po krzyżowej drodze, budzi się w naszych sercach współczucie dla Jego cierpienia, nie możemy zapominać o tamtym napomnieniu. „Jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym?”. Oto dla naszego pokolenia nadeszła pora nie tyle, by płakać nad umęczonym Chrystusem, ile by „rozpoznać czas nawiedzenia swego”.

Stacja IX - Trzeci upadek Pana Jezusa
Skazaniec, leżący pod ciężarem krzyża w pobliżu miejsca kaźni, mówi do nas: „Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Niech nas nie myli widok bezsilnego Skazańca. Ten zewnętrzny przejaw zbliżającej się śmierci prawdziwie kryje w sobie światło życia.

Stacja X - Pan Jezus z szat obnażony
Jezus wie, że Jego krzyżowa śmierć ma być przebłagalną ofiarą. Dlatego pragnie zachować świadomość do końca (…). Trzeba głęboko wniknąć w tę ofiarę Chrystusa, trzeba się z nią zjednoczyć, aby nie ulec, nie pozwolić, by życie i śmierć utraciły swoją wartość.

Stacja XI - Pan Jezus przybity do krzyża
Chrystus przyciąga do krzyża potęgą miłości – miłości Bożej, która nie cofnęła się przed oddaniem siebie bez reszty (…); miłości nieogarnionej, która wypełniła wszelki brak miłości i pozwoliła człowiekowi na nowo ukryć się w dłoniach miłosiernego Ojca.

Stacja XII - Pan Jezus umiera na krzyżu
Gdy nadeszła trzecia godzina, Jezus zawołał: „Wykonało się!”. Oto dopełniło się dzieło odkupienia. Spełniona już misja, dla której przyszedł na świat. Reszta należy do Ojca: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”.

Stacja XIII - Pan Jezus zostaje zdjęty z krzyża
Oddali martwe ciało Syna w ręce Matki. Ewangelie nie opowiadają o Jej przeżyciach w tej chwili. Jakby Ewangeliści chcieli milczeniem uszanować Jej ból, Jej myśli i wspomnienia. A może po prostu uznali, że nie potrafią tego wyrazić…

Stacja XIV - Pan Jezus złożony do grobu
Pusty grób jest znakiem ostatecznego zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, dobra nad złem, miłosierdzia nad grzechem, życia nad śmiercią. Pusty grób jest znakiem nadziei, która „zawieść nie może”. „Nadzieja nasza pełna jest nieśmiertelności”.

Zakończenie: Panie, Jezu Chryste, którego Bóg Ojciec mocą Ducha Świętego wyprowadził z ciemności śmierci do światłości nowego życia w chwale, spraw, aby znak pustego grobu przemawiał do nas i stawał się źródłem żywej wiary, ofiarnej miłości i niezachwianej nadziei. Tobie, Jezu, obecności ukryta i zwycięska w historii świata, cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków.

==================================================================

Modlitwa wstępna"Ciągle zaczynam od nowa, choć czasem w drodze upadam.
Wciąż jednak słyszę te słowa, kochać to znaczy powstawać",Tak pragną. Boże, rozpocząć swoje spotkanie z Tobą wszyscy, którzy we własnym życiu doświadczyli wielu bolesnych upadków, a sami upadając osłabiali także swoich najbliższych. Stajemy przed Tobą Panie, by wpatrywać się w Twój Święty Krzyż, brać go na ramiona i razem z Matką Bolesną iść aż na Golgotę. Wiemy, Boże, że nie zrozumiemy siebie, dopóki nie odnajdziemy Ciebie, dlatego prosimy - pomóż nam odnaleźć Twój obraz w każdym z nas, naucz współcierpieć z Tobą i drugim człowiekiem, daj siłę powstawania z upadków.

I. Pan Jezus skazany na śmierć

Przyszedłeś na świat, Jezu, by odmienić nasze grzeszne życie i pojednać nas z Ojcem. Nie zrozumieliśmy Twoich zamiarów. Nie skorzystaliśmy z dobrych rad. Wybraliśmy wolność i zmieniliśmy ją w samowolę. Kiedy było trudno sięgnęliśmy po alkohol. Stopniowo przestawaliśmy być sobą. Nie umieliśmy odczytać prawdy i przeciwstawić się krzyczącemu tłumowi. Krzyczeliśmy razem z nim „Ukrzyżuj Go”. Krzyżowaliśmy Ciebie zabijając jednocześnie swego ducha.
Przebacz nam, Jezu, tamten grzech, obmyj nieprawość i pomóż nam wrócić do normalnego życia.

II. Pan Jezus bierze Krzyż na swe ramiona

Wziąłeś, Boże, ten ciężki krzyż i dźwigasz go pod górę. Uśmiechasz się i mówisz: „Przyszedłem, aby służyć”.
Przyszedłeś, aby służyć, a ja pragnąłem, by mnie służono. Chciałem być panem domu i duszą towarzystwa. Piłem, by czuć się radosnym i wolnym. Zrzucałem swój problem na innych: na żonę, dzieci, przyjaciół. To oni dźwigali mój krzyż a ja patrzyłem z daleka. Stałem w gronie szyderców.
Boże, przez to dzisiejsze spotkanie zmień moje życie. Włóż na me ramiona wszystkie odrzucone wcześniej krzyże. Pragnę je nieść razem z Tobą i ofiarować w intencji tych, których skrzywdziłem.

III. Pan Jezus upada pod krzyżem

To straszne, Panie. Ty, który dajesz moc i siłę człowiekowi upadasz pod ciężarem ludzkich grzechów. Nie wytrzymujesz naporu zła, nie możesz udźwignąć morza łez matczynych. Upadasz i krwawisz. Upadamy razem z Tobą my, rodzice zniewolonych dzieci. Obmywamy łzami Twą skrwawioną twarz i błagamy o litość nad nimi.
Daj im. Boże, moc opamiętania się, a nas uzdolnij do niesienia pomocy wszystkim, którzy szukaj ą Ciebie i pragną wyjść z nałogu.

IV. Pan Jezus spotyka Matkę Bolesną

Na Twej drodze krzyżowej, Panie, było wiele osób. Ale Matka była tylko jedna. Bardzo cierpiała widząc Dawcę Życia idącego na śmierć. Wiedziałeś o tym, więc jednym spojrzeniem ukoiłeś Jej ból i wlałeś w serce nadzieję.
Pomóż i nam, wychodzącym z nałogu, złączyć swoje spojrzenie z Twoim i ofiarować je naszym niewiastom: żonom i matkom. Pomóż być na nowo ich nadzieją i oparciem a nie krwawiącą raną.

V. Szymon z Cyreny pomaga Jezusowi dźwigać krzyż

Gdy rozmnożyłeś chleb i ryby, Jezu, lgnęły do Ciebie miliony. Gdy potrzebowałeś pomocy - zostałeś sam. Jeden Szymon z Cyreny ulżył Twemu cierpieniu.
Chcemy, Boże, pójść w Jego ślady i pomóc każdemu kto czeka na pomoc. Dokonaj w nas, Panie, przemiany serc. Spraw, byśmy jeszcze gorliwiej służyli uzależnionym i ich rodzinom, byśmy nie ustawali w modlitwie i walce z nałogami.

VI. Św. Weronika ociera twarz Pana Jezusa.

Jezu, przecież mogłeś jednym skinieniem dłoni uciszyć rozszalały tłum i przejść drogę krzyżową jak Zwycięzca. Przeszedłeś ją jako Człowiek. Doświadczyłeś zmęczenia, cierpienia i potu. Pokazałeś, że nawet dla grzesznika warto cierpieć tak wiele.
Dziękujemy Ci Boże za Twą ofiarną miłość, za każdą kroplę krwi i potu. Pragniemy przestać pić i palić, pokonać strach przed głodem alkoholu i nikotyny, zimnym potem słabości i wewnętrznym cierpieniem.
Pomóż nam. Boże, przyjąć bezcenny dar trzeźwości i pozwól zanieść go innym.

VII. Pan Jezus po raz drugi upada.

Upadłeś Jezu po raz drugi. Nie wytrzymałeś ucisku korony i drzewa krzyża, na którym znalazły się nowe grzechy: rozpusta, nieuczciwość, kradzieże i rozboje.
Upadłeś, bo upadłem i ja. Zgubiła mnie pycha. Myślałem, że jestem silniejszy, że pomogę sam sobie. Ty, Bóg, nie pogardziłeś pomocą Szymona z Cyreny, a ja człowiek, odrzuciłem każdą pomoc.
Wybacz mi. Panie, moją pychę i pewność siebie. Wyciągnij z mocy szatana i wyrwij z nałogu. Użycz mi pogody i siły, bym zmienił siebie i pomógł zmienić się innym.

VIII. Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty.

Nie płaczcie nade mną, lecz same nad sobą i nad synami swoimi - powiedziałeś do nas, Jezu. Wiedziałeś, że jesteś niewinny. Podjąłeś śmierć tylko z miłości ku nam. Nikogo nie potępiłeś, lecz wezwałeś do nawrócenia.
Czekałeś na nas długo i cierpliwie. Wreszcie przyszliśmy. Stajemy przed Tobą i ze łzami w oczach prosimy - umocnij w nas kruchą jeszcze trzeźwość i powrót do normalności. Pobłogosław budowanym na nowo więzom małżeńskim i rodzinnym. Wspieraj w nas dobro i miłość, byśmy stając się lepszymi, na lepsze zmieniali świat.

IX. Pan Jezus upada po raz trzeci.

Jezu po trzykroć święty, przez swój trzeci upadek oznajmiasz światu, że właśnie dla niego znosisz największe cierpienie i ból poniżenia, że pojednanie ludzi z Bogiem potrzebuje aż takiej Ofiary.
Chylimy czoła przed Tobą i klękamy przed Twoim krzyżem. W podziękowaniu składamy ci naszą abstynencję i modlitwę, pomoc chorym i zniewolonym, troskę o biednych i porzuconych.
Umocnij nas Panie swą mocą, byśmy dochowali wierności składanym obietnicom. Tym, którzy wskutek słabości je złamią, okaż swą litość i miłosierdzie.

X. Pan Jezus z szat obnażony.

Obnażono Cię Panie, odarto z szat i wystawiono na pośmiewisko. Nie wydałeś ani jednego głosu skargi. Nikomu nie złorzeczyłeś. Nikogo nie potępiłeś. Nie przyszedłeś potępić, lecz wezwać do nawrócenia.
A my tak łatwo potępiamy. Tak często mówimy o innych. Odkrywamy dramaty ich życia, obnażamy ich prywatność, odzieramy z godności.
Naucz nas, Boże, milczenia i pokory. Naucz więcej słuchać niż mówić. Wyzwól w nas poczucie wstydu za zło czynione innym. Daj moc zadośćuczynienia wyrządzonym krzywdom.

XI. Pan Jezus do krzyża przybity.

Przybili Cię Jezu jak złoczyńcę. Poili Cię wodą i octem. Bili rózgami. Cierpiałeś w milczeniu i polecałeś ich Bogu.
Dziś my polecamy Tobie wszystkie rodziny, w których panuje niezgoda, gdzie kłótnie i awantury kończą się bójkami, a ofiarami są bezbronne dzieci. Przytul je. Boże, do swego krzyża. Niech spłynie z niego łaska spokoju i pojednania. Niech zniknie agresja i przemoc, a zrodzi się dobro i miłość.

XII. Pan Jezus na krzyżu umiera.

Skłoniłeś, Boże, swą głowę i odszedłeś do Ojca, a wielu myślało, że przegrałeś. Nie poznali Twej boskiej potęgi. Nie dostrzegli jak doskonale złączyłeś niebo z ziemią, jak pokonałeś śmierć i dałeś nam życie. Uczyniłeś to z miłości ku nam, grzesznikom.
A cóż my możemy uczynić dla Ciebie? Przyjmujemy w nasze słabe dłonie dar Twej Ofiary. Wsłuchujemy się w Twoje słowa:
„Nie lękajcie się...” i przychodzimy do Ciebie z bagażem naszych doświadczeń. Ogarnij, Jezu, swym miłosierdziem całe nasze życie, zachowaj w nim to co dobre i pożyteczne, a pomóż zmienić to, co rani Twe serce.


XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża.
Odszedłeś Panie do Ojca, bo tam przygotowano dla Ciebie tron chwały. Nie zapomniałeś jednak o Matce. Wróciłeś do Niej w swej ludzkiej postaci po zdjęciu krzyża. Była, więc z Tobą do końca - w godzinie bólu i chwały.
Pozwól i nam. Boże, zejść z tego świata w gronie najbliższych. Wesprzyj swą łaską, byśmy umierali godnie, trzeźwo, pojednani z Tobą i ludźmi, by i nam naprzeciw wyszła Twoja Matka i poprowadziła prostą drogą do Syna.

XIV. Pan Jezus do grobu złożony.Grób Twój, Panie, to miejsce chwały i zwycięstwa, to symbol zmartwychwstania i głos prawdy o nieśmiertelności - „Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie”. Ty wiesz, Panie, ile wysiłku trzeba, by uwierzyć i poznać prawdę. Dajesz mi więc niezbędną moc i zapraszasz do współpracy. Przyjmuję, Chryste, Twoje zaproszenie i wyznaję wiarę w Twą sprawiedliwość. Pragnę codziennie na nowo uczyć się Ciebie i Twojej miłości. Pragnę zgłębiać Tajemnicę Zbawienia i godnie zapracować na wieczność.

Zakończenie.Dziękujemy Ci, Jezu, za dar Twej świętej Ofiary, za to, że pozwoliłeś nam chodzić śladami Twojej męki, że ukazałeś sens cierpienia i pokonałeś strach przed jego przyjęciem. Za to, że pokazałeś wielkość człowieka mimo jego słabości.
Prosimy Cię, przyjmij słowa modlitwy, zaczerpnięte z „Wielkiej Księgi”: Boże, Stwórco mój, oddaję Tobie w posiadanie to wszystko co jest we mnie dobre i złe. Modlę się i błagam, abyś raczył usunąć ze mnie wszystkie braki mego charakteru, które przeszkadzają mi być użytecznym dla Ciebie i mych współbraci. Udziel mi siły, abym od tej chwili czynił Twoją wolę. Amen".